„Strach przed recesją wywołuje tsunami na rynkach finansowych”, „Waluty ostro drożeją”, „Złoty pikuje”, „Euro podrożało w miesiąc i kosztuje najwięcej od końcówki marca” – to tylko niektóre tytuły, jakie możemy spotkać dziś w mediach. Wydawałoby się, że jest od czego odpocząć – najlepiej na zagranicznym i to w dodatku zorganizowanym urlopie. Tylko, że za te organizatorzy płacą swoim podwykonawcom zazwyczaj w „twardej” walucie. Podobnie jak ci ostatni – za paliwo do samolotów, energię, produkty żywnościowe w hotelach, etc. Czy zatem fakt, że wcześniej kupiliśmy wakacje w biurze podróży ochroni nas przed podwyżkami, skoro waluty i paliwa na świecie drożeją?
Z tego materiału dowiesz się m. in.:
- Dlaczego wzrost cen paliw lub kursów walut może dodatkowo zmartwić część klientów biur podróży?
- Czy i kiedy ceny kupionych już wakacji można jeszcze podnieść?
- Czy touroperator może to zrobić bez naszej zgody?
- Czy jako klienci możemy to oprotestować i kiedy?
- Jakie znaczenie dla możliwości podwyższenia ceny ma zapis, że mamy prawo do jej obniżki?
- Dlaczego „lastowicze” mogą raczej spać spokojnie?
Wielokrotnie już na naszym blogu pisaliśmy, że wykupienie w biurze podróży pakietu (obejmującego np. przelot + zakwaterowanie) poprawia ochronę prawną podróżnych. Bo tzw. imprezy turystyczne podlegają przepisom ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych.
[PODPOWIADAMY]: Być może w gąszczu ustawowych zapisów wciąż nie będzie wam łatwo odróżnić imprezy turystycznej od pojedynczych usług turystycznych (w tym takich pakietowanych dynamicznie). Dlatego przypominamy, że pojawienie się wśród załączników do waszej umowy tzw. Standardowego Formularza Informacyjnego wskaże jednoznacznie (i to już w pierwszym zdaniu), czy zaoferowane przez biuro podróży połączenie usług turystycznych stanowi imprezę turystyczną. Dlatego szukajcie go w dokumentach, które odbieracie od organizatora!
Czytaj też:
Itaki wakacje 2021 z dojazdem własnym, ale bez ochrony prawnej
Najtaniej uczyć się na cudzych błędach, czyli do biura podróży już z własnym prawnikiem
Być może trudno wam przyjdzie dziś uwierzyć w tą podwyższoną ochronę prawną, jeżeli przypomnimy, że właśnie zgodnie z ww. ustawą cena pakietu może wzrosnąć. I to także już po podpisaniu umowy z biurem podróży. I nawet jeśli zapłacicie całość umówionej wcześniej ceny.
Ale tak właśnie będzie.
Dlatego przypomnijmy sobie kilka ważnych zasad.
Czy biuro podróży może podwyższyć cenę już sprzedanych wakacji?
Tak, może. Ale nie zawsze.
I właśnie w tym będziemy wciąż upatrywali zwiększonej ochrony podróżnych, którzy podlegają ustawie o imprezach turystycznych i PUT. Bo mimo wszystko buduje ona określone zasady, na jakich cena może zostać podwyższona. A to, jeśli nie eliminuje, to znacznie ogranicza „wolną amerykankę” organizatorów turystyki.
Chodzi tu m.in. o sytuację, w której podpisaliście umowę z zagwarantowaną ceną za pakiet, a biuro podróży jeszcze przed wyjazdem informuje was o konieczności dopłaty.
[PODPOWIADAMY]: Wbrew pozorom, to zastrzeżenie, że „jeszcze przed wyjazdem” będzie tu bardzo ważne. Bo oznacza generalną zasadę, że wszelkie zmiany ceny (po spełnieniu określonych warunków), mogą być dokonywane przez biura podróży przed rozpoczęciem imprezy turystycznej (a nie po).
Czy i kiedy biuro podróży może zmienić cenę wakacji bez zgody klientów?
Tak, organizator może podnieść jednostronnie (a więc bez naszej zgody) już ustaloną w umowie cenę wycieczki, ale pod pewnymi warunkami:
Po pierwsze, tylko wtedy, gdy wprowadzi do umowy klauzulę przewidującą możliwość podwyższenia ceny – ale to nie wystarczy!
Aby w określonych sytuacjach (o których poniżej) móc podwyższyć cenę imprezy po zawarciu umowy, biuro podróży musi przyznać podróżnym także prawo do domagania się jej obniżenia. Gdy zmiana wymienionych w umowie okoliczności mających wpływ na cenę, umożliwi taką obniżkę.
I obie klauzule touroperator musi zapisać w umowie.
[PODPOWIADAMY]: Wpisanie do umowy wyłącznie jednej klauzuli – o prawie do podwyższenia ceny, nie będzie was wiązać, jeżeli w kontrakcie brak jest tej drugiej (przyznającej prawo do jej obniżenia) – warto to sprawdzić!
Po drugie, organizator musi dodatkowo określić w umowie sposób, w jaki dokona wyliczenia nowej (podwyższonej) ceny.
Po trzecie, podwyższenie ceny musi być bezpośrednim skutkiem co najmniej jednej z trzech (i tylko tych trzech) okoliczności:
- zmiany ceny przewozów pasażerskich wynikających m. in. ze zmiany kosztów paliwa;
- zmiany kursów walut mających znaczenie dla danej imprezy turystycznej;
- zmiany wysokości podatków lub opłat usług turystycznych objętych umową nałożonych przez podmioty niebiorące bezpośredniego udziału w realizacji wyjazdu (np. podatków turystycznych, opłat lotniskowych, etc.)
[PODPOWIADAMY]: Lista ww. okoliczności jest zamknięta. Oznacza to, że biuro podróży nie może jej rozszerzyć na inne przyczyny. Do podwyższenia ceny imprezy nie wystarczy też samo stwierdzenie, że np. wzrosły ceny przewozów pasażerskich – niezbędne jest wskazanie, co konkretnie było przyczyną tej zmiany.
Po czwarte, nawet spełniając jedno z powyższych kryteriów, touroperator nie może jednostronnie podwyższyć ceny już sprzedanego pakietu w okresie 20 dni przed datą rozpoczęcia imprezy turystycznej.
[PODPOWIADAMY]: Na tej podstawie – mocno upraszczając – przyjąć można, że na jednostronną „podwyżkę” nie załapią się „lastowicze – czyli wszyscy ci podróżni, którzy wykupili pakiet 20 dni przed rozpoczęciem zorganizowanych wakacji i później. Choć z drugiej strony, przy dalszych wzrostach cen walut, za wakacje zapłacą już pewnie wyższą „regularną” cenę.
Po piąte, my dokładamy jeszcze jedno bardzo ważne kryterium wynikające z dalszych przepisów – jednostronne podwyższenie ceny imprezy turystycznej już po zawarciu umowy z podróżnymi, nie może przekraczać 8 proc. całkowitej ceny pakietu!
[PODPOWIADAMY]: Próg 8 proc. wartości pakietu będzie uniemożliwiał organizatorowi dokonanie podwyżki bez waszej zgody (oczywiście po spełnieniu innych opisanych wyżej warunków). Nie oznacza to jednak, że organizator nie może próbować podwyższać cen także powyżej pułapu 8 proc. – jednak musi wtedy zastosować inny, określony ustawą tryb. O czym poniżej.
Po szóste, organizator musi o podwyżce powiadomić podróżnych – i to nie dowolnie (np. telefonicznie), ale na trwałym nośniku (np. e-mailem, sms-em, etc. – tak, żeby pozostał po tym ślad), w sposób jasny i zrozumiały wraz z uzasadnieniem podwyżki (zob. powyższy pkt 3) oraz przedstawić sposób obliczenia tej podwyżki.
[PODPOWIADAMY]: Naruszenie tych wymogów przez organizatora turystyki, może pozbawić go możliwości skutecznego (i jednostronnego) podwyższenia wam ceny. Dlatego warto patrzeć mu na ręce do samego końca inicjowanej podwyżki.
Kiedy i w jaki sposób podróżni mogą nie zgodzić się na podwyżkę ceny wakacji?
W każdym przypadku, gdy jesteśmy klientami biura podróży, wykupiliśmy już pakiet, czekamy na wyjazd a organizator będzie próbował zastosować podwyżkę przekraczającą 8 proc. całkowitej (ustalonej wcześniej) ceny.
[PODPOWIADAMY]: Biuro podróży musi wówczas zastosować inny tryb i uzyskać waszą zgodę na taką (ponad 8 proc.) podwyżkę. W takim przypadku ustawodawca nie pisze już o jednostronnym „podwyższeniu ceny” ustalonej w umowie a o „propozycji” podwyższenia ceny przez organizatora.
Przy czym:
- nadal chodzi o podwyżkę ceny pakietu przed rozpoczęciem imprezy turystycznej (ale o ponad 8 proc. całkowitej ceny pakietu);
- nadal obowiązuje organizatora ograniczony katalog okoliczności pozwalających mu na podwyżkę (zmiana wysokości cen przewozów pasażerskich, podatków i opłat oraz kursów walut – opisaliśmy je w pierwszej części artykułu);
- nadal występuje obowiązek touroperatora powiadomienia podróżnych o takiej „propozycji” niezwłocznie i na trwałym nośniku oraz zawierającego odpowiednie informacje:
- co do formy (w sposób jasny, zrozumiały i widoczny) oraz
- treści (propozycji znacznej podwyżki ceny pakietu, okoliczności powodujących podwyżkę, terminie, w jakim podróżny ma się wypowiedzieć, czy przyjmuje „propozycję” organizatora, możliwości odstąpienia od umowy bez ponoszenia kary za odstąpienie, przyjęciu imprezy zastępczej – jeżeli taka jest oferowana).
[PODPOWIADAMY]: Choć nie trudno sobie wyobrazić, że taka „propozycja” podwyżki może stanowić kolejne, siłowe rozwiązanie ze strony biura podróży (bo jak jej nie przyjmiecie, to nie polecicie), to w rękach podróżnych pozostaje jeszcze jeden silny oręż.
Jeżeli odstąpicie od umowy, przysługuje wam zwrot już dokonanych wpłat oraz prawo do domagania się od organizatora odszkodowania i zadośćuczynienia z tytułu poczucia zmarnowanego urlopu (bo nie polecieliście). Dlatego oceniamy, że touroperatorzy będą sięgali po te rozwiązanie w ostateczności.
Pamiętajcie też, że wciąż możecie oprotestować wszystkie te podwyżki, które organizator próbuje narzucać wam jednostronnie, a które nie spełniają choćby jednego z opisanych wyżej (6) warunków
Dlatego nie dajcie się wodzić touroperatorom za nos! Nie traćcie zimnej krwi, nawet wtedy, gdy wzrastające ceny próbują podkopać wasze wakacje.
A jeżeli uznacie, że to za dużo na raz i brakuje wam dystansu do wystąpień biur podróży (lub, po prostu, odpowiedniej wiedzy), zapraszamy do indywidualnych konsultacji się z naszym radcą prawnym.
Jeśli chcecie czytać więcej podobnych artykułów polubcie naszą stronę na Facebooku.
A czy umowa nie jest właśnie po to żeby zabezpieczyć przed zmiana ceny? Jeżeli jest inaczej to już sprawa dla UOKiK
No właśnie nie – i dlatego o tym piszemy, abyście mieli to na uwadze. A także wiedzieli czy i kiedy biuro podróży może dokonać takich zmian legalnie, a kiedy już nie (i wtedy można/ należy to oprotestować).